Pierwszy obóz, a może nie pamiętacie który to już… – to zawsze wielkie wydarzenie w życiu dziecka i rodzica. Tęsknota na pierwszym czy kolejnym obozie jest czymś całkowicie normalnym! Nierzadko zdarza się, że po kilku dniach beztroskiej zabawy, telefon rodzica zaczyna dzwonić… a w słuchawce słychać płacz. Co robić, kiedy dziecko dzwoni z obozu zapłakane, mówi, że chce wracać i jest mu źle? Korzystając z naszego prawie 10-letniego doświadczenia w organizowaniu obozów, podpowiadamy kilka kroków, które pomogą rodzicom podejść do tej sytuacji spokojnie i mądrze.

1. Zachowaj spokój – Twój ton głosu ma moc

Słyszysz swoje zapłakane dziecko – pierwszy odruch to panika. Czy coś się stało? Czy jest bezpieczne? Czy ktoś je źle traktuje? Te myśli są naturalne, ale zanim zaczniesz działać, weź głęboki oddech. Dziecko słyszy Twój niepokój i może go przejąć. Większość obozowych problemów przestaje być aktualna jeszcze tego samego dnia. Dlatego postaraj się mówić spokojnym, ciepłym głosem. Już sama Twoja opanowana obecność przez telefon pomoże ukoić niepokój dziecka.

2. Zaakceptuj emocje dziecka

Zamiast mówić: „Przestań płakać, przecież jest fajnie!”, powiedz:  „Słyszę, że jest Ci trudno. Tęsknisz i to całkiem normalne.”
Dziecko musi poczuć, że jego emocje są zauważone, że ma do nich prawo. Jednocześnie unikaj podsycania dramatyzmu – nie zaczynaj rozważań typu „może nie powinniśmy Cię wysyłać”, bo to tylko wzmocni jego przekonanie, że sytuacja jest poważniejsza niż jest w rzeczywistości. Ważne! Nie musisz szukać natychmiast rozwiązań! Nie obiecuj dziecku, że na pewno po nie przyjedziesz. Najpierw skontaktuj się z wychowawcą lub kierownikiem obozu, czy w ogóle jest taka potrzeba (patrz punkt 5.)

3. Pomóż dziecku zrozumieć sytuację

Zamiast pytać „Chcesz wracać do domu?” (często dziecku nie wpadnie nawet taki pomysł do głowy!), spróbuj pomóc mu zrozumieć, co się właściwie stało, co wywołało w nim te trudne emocje. Pomocne mogą być pytania takie, jak:

  • Co dokładnie sprawiło, że teraz jest Ci trudno?
  • Jak wyglądał Twój dzień?
  • Jak dogadujesz się z kolegami / koleżankami?

Dzieci często płaczą z powodu tęsknoty, zmęczenia, drobnych nieporozumień lub chwilowego przytłoczenia, a nie dlatego, że faktycznie stało się coś złego. Pomóż dziecku nazwać emocje i dać im ujście.

4. Poczekaj z podejmowaniem decyzji

Czasem zdarza się, że dziecko mówi, że chce wracać do domu natychmiast. Naturalny odruch to: „Pakuję się i jadę!”. Ale warto dać czas sobie i jemu.

Możecie umówić się, że jutro zdzwonicie się i jeszcze raz porozmawiacie na ten temat. Często już kolejnego dnia sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Dziecko nawiązuje nowe znajomości, przyzwyczaja się do rytmu i adaptuje.

5. Skontaktuj się z opiekunem

Po rozmowie z dzieckiem dobrze jest zadzwonić do wychowawcy. Nie po to, by od razu „wzywać pomoc”, ale żeby zyskać pełniejszy obraz sytuacji. Czasem okazuje się, że dziecko świetnie funkcjonuje w grupie, ale przeżywa trudniejsze momenty wieczorami lub przy rozmowach z domem. Wychowawcy są wsparciem w pomaganiu dziecku w odnajdywaniu się w nowym środowisku. To oni są obecni na miejscu i to im najłatwiej będzie rozwiązywać trudne sytuacje.

6. Przypomnij dziecku, że dorośli chętnie mu pomogą

Możesz podkreślić, że wierzysz w siłę swojego dziecka i jego zdolność radzenia sobie w tej sytuacji. Możesz powiedzieć: „Tęsknisz, bo mnie kochasz, i to piękne. Ale wiem też, że potrafisz przeżyć tę przygodę bez rodziców. Wierzę, że dasz sobie radę.”

To przesłanie zostanie z dzieckiem na długo i pomoże mu w budowaniu odporności emocjonalnej – nie tylko na obozie.

Dodatkowo podkreśl, że zawsze może udać się z problemem do wychowawcy. NIech nie czeka na telefon do Ciebie, gdy jest mu źle, tylko do razu rusza do swojego ulubionego opiekuna. Taka strategia pozwoli nie rozdmuchiwać niepotrzebnie trudnych emocji.

7. Po powrocie – rozmawiajcie i analizujcie

Warto jest wrócić do tematu w spokojnych warunkach. Kilka dni po powrocie zapytaj dziecko, co było dla niego najtrudniejsze w trakcie obozu. Może okaże się, że wcale nie tęsknota za mamą czy tatą, tylko coś zupełnie innego!

Ale nawet jeśli będzie chodziło właśnie o tęsknotę, to pozwól, żeby dziecko samodzielnie wyciągnęło wnioski z trudnych chwil, zamiast je wypierać. To wspaniały sposób na budowanie dojrzałości emocjonalnej! Możecie też wspólnie zastanowić się, co na przyszłość pomogłoby zmniejszyć tęsknotę.

Podsumowanie

Telefon z płaczem z obozu to wyzwanie dla każdego rodzica. Ale to też moment, w którym możesz pokazać dziecku, że jesteś jego spokojnym oparciem – nawet na odległość. Pamiętaj, że czasem wystarczy jedna dobra rozmowa, by wszystko się odmieniło.

Nie odbieraj dziecku okazji do nauczenia się, że może sobie poradzić – nawet jeśli przez chwilę było trudno. To cenna lekcja na całe życie!


Gotowi, żeby spróbować odrobiny samodzielności? My na naszym obozie sportowym nie mamy już miejsc, ale ciągle zapraszamy do zapisów na warsztaty stacjonarne AcroLato! Dla młodszych dzieciaków, to doskonała wprawka przed obozem! Więcej informacji o warsztatach, znajduje się tutaj (klik!).